niedziela, 5 marca 2017

Po prawej stronie drogi

Podróż do Europy, pierwsza od przyjazdu do Japonii dziewięć miesięcy temu, uświadomiła mi, jak bardzo pobyt w Kraju Wschodzącego Słońca wpłynął na moje przyzwyczajenia.

Różne drobiazgi, jak choćby numeracja pięter. W Japonii, na wzór Stanów Zjednoczonych Ameryki, pierwsze piętro oznacza europejski parter. W hotelu udaje mi się pamiętać, że "E" to Erdgeschoss i nie mam z tym problemu, ale już na Dreźnieńskim lotnisku, widząc strzałkę do odlotów, podpisaną Ebene 1, szukam stanowisk odprawy na parterze. Bezskutecznie oczywiście, bo są na pierwszym piętrze. Europejskim pierwszym piętrze.

Jadąc wypożyczonym samochodem, ciało szybko przyzwyczaja się do wygodnej pozycji z lewą ręką na kierownicy i prawą na gałce dźwigni biegów. Prawdę mówiąc, tego mi brakuje w Japonii, gdzie kierowca jest po prawej stronie, a skrzynie biegów automatyczne. Jednak na miejskiej ulicy, widząc mijające mnie z lewej strony, jadące w przeciwnym kierunku samochody, nie mogę się pozbyć wrażenia, że jest w tym coś niewłaściwego, że to właśnie praktykowany w Japonii ruch lewostronny jest bardziej zgodny z ludzką naturą. Wielką krzywdę wyrządził zachodniemu światu Napoleon, zakładając, że przejście na prawą stronę drogi to rzeczywiście jego zasługa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz